Proste czy krzywe prącie – oto jest pytanie.
Każdy z mężczyzn przyglądał się nie raz swojemu członkowi w czasie wzwodu. Nie ma się co dziwić, gdyż jest to niewątpliwie największy atrybut męskości. Kształt prącia męskiego jest zmienny, i tak samo jak w przypadku innych organów lub cech wyglądu, tak i tutaj mamy do czynienia z różnymi wariantami anatomicznymi. Co dobitnie należy tutaj podkreślić: w większości wariantami NORMY!
Kształt, przez wielu widziany jako idealny, to prącie proste, mimo że niewielu mężczyzn ma idealnie proste prącie. Członek większości mężczyzn może wykazywać nieznaczne odgięcie w górę (grzbietowo), w dół (brzusznie) lub bocznie w prawo lub w lewo. O ile nie jest to patologiczne skrzywienie, to właściciel takiego członka nie ma podstaw do zmartwień i powinien zaakceptować „naturę” swojego najlepszego przyjaciela.
Oprócz kształtu (zakrzywienia) prącia możemy jeszcze określić kierunek pełnego wzwodu, tzn. gdzie skierowana jest oś długa prącia (lub żołądź): na wprost, w górę, w dół lub w bok. O ile pierwsze trzy kierunki zwykle nie powodują problemów w trakcie współżycia, o tyle prącie istotnie skierowane w prawy lub lewy bok może utrudniać współżycie.
Generalnie przyjmuje się, że kształt prącia i kierunek wzwodu jest akceptowalny, jeśli nie powoduje problemów przy współżyciu i bólu lub dyskomfortu dla partnera lub partnerki w czasie stosunku. Dlatego nie można określić dokładnie ile stopni skrzywienia prącia wymaga już korekty chirurgicznej, a ile jeszcze nie. Wiadomo, że 90° grzbietowego wygięcia lub wzwód wzdłuż skóry podbrzusza, którego wręcz nie można oderwać od spojenia łonowego wymaga co najmniej konsultacji specjalistycznej, gdyż współżycie nie jest wówczas w ogóle możliwe.
Patologiczne skrzywienie prącia jest wrodzone (delikatny łuk o stałym kącie istniejący przez całe życie) lub nabyte (w chorobie Peyroniego dochodzi do zwłóknienia/zwapnienia w błonie białawej powodujące różne zmiany kształtu, np. skrzywienie, klepsydra, zawias, przewężenie, skrócenie, wąska podstawa lub szczyt prącia, itp.). W skrzywieniu nabytym chory szybko zauważa, że coś się dzieje z jego członkiem i zwykle szybko trafia do lekarza.
Po operacyjnej korekcji skrzywienia prącia (nabytego lub wrodzonego) może wystąpić tzw. skrzywienie szczątkowe (ang. residual curvature), które ma zwykle nie więcej niż 10-15° i jest kompromisem pomiędzy idealnie prostym prąciem, a utratą długości prącia lub jego funkcji erekcyjnej. Oznacza to tyle, że lepiej mieć szczątkowe skrzywienie umożliwiające podjęcie normalnego współżycia, niż stracić kolejny centymetr długości prącia lub mieć gorsze wzwody po zabiegu.
Oczywiście odbiór stopnia skrzywienia prącia każdego z mężczyzn zależy od niego samego, ale też od poziomu akceptacji ze strony partnerki. Im bardziej wyrozumiała i tolerancyjna partnerka, tym pewniej czuje się jej partner.
Jeśli mimo wszystko uważasz, że Twoje prącie jest krzywe, powoduje ból w czasie stosunku lub współżycie nie jest możliwe, zgłoś się do urologa lub androloga. Najlepiej przynieś ze sobą zdjęcia prącia we wzwodzie. Zdjęcia prącia w trzech pozycjach: od góry, z boku (prawego lub lewego) oraz na wprost, pozwolą lekarzowi wstępnie ocenić skalę problemu. Zdjęcia mogą być drukowane/na papierze (można je wtedy zostawić w dokumentacji chorego) lub w wersji elektronicznej na komórce czy tablecie (wtedy można je przesłać i dołączyć do dokumentacji elektronicznej pacjenta, o ile taka jest prowadzona). Czasami zdjęcia wystarczą, ale aby dokonać pełnej oceny skrzywienia prącia należy sprawdzić prącie w czasie sztucznego wzwodu po podaniu leków (zastrzyk z prostaglandyn do ciał jamistych).
Autor:
Dr n. med. Piotr Paweł Świniarski
Specjalista urolog, androlog, seksuolog